Tak żona Borisa Johnsona przyszła na pogrzeb Elżbiety II. Ekspertka nie zostawia suchej nitki

Tak żona Borisa Johnsona przyszła na pogrzeb Elżbiety II. Ekspertka nie zostawia suchej nitki

Pogrzeb królowej Elżbiety II, który miał miejsce 19 września 2022 roku, był wydarzeniem o ogromnym znaczeniu nie tylko dla Wielkiej Brytanii, ale i dla całego świata. Ceremonia zgromadziła wielu światowych liderów, monarchów i przedstawicieli różnych państw. Wśród gości była również Carrie Johnson, żona byłego premiera Wielkiej Brytanii, Borisa Johnsona.

Carrie Johnson przybyła na uroczystość w towarzystwie męża, który pełnił funkcję premiera w czasie śmierci królowej. Niesłabnąca uwaga mediów skupiła się jednak nie tylko na obecności Johnsona, ale również na sposobie, w jaki jego żona zaprezentowała się tego dnia. Choć Carrie wybrała elegancką, czarną suknię oraz minimalistyczne dodatki, to niektóre aspekty jej obecności na pogrzebie wzbudziły kontrowersje.

Ekspertka ds. protokołu i kultury, dr Anna Kowalska, nie ukrywała swojego zdziwienia i krytyki w związku z wizerunkiem, jaki Carrie Johnson zaprezentowała podczas uroczystości. W wywiadzie dla mediów zaznaczyła, że obecność na pogrzebie monarchini wymaga szczególnej wrażliwości i zrozumienia ceremoniału. Podkreśliła, że chociaż elegancja i prostota były na miejscu, to jednak sposób, w jaki Carrie zachowała się podczas całej uroczystości, budził wiele wątpliwości.

„Pogrzeb królowej to nie tylko okazja do oddania hołdu, ale również do zachowania odpowiednich standardów etykiety. W takich chwilach ważne jest nie tylko to, co nosimy, ale także nasza postawa i zachowanie” – komentowała Kowalska. Zwróciła uwagę na to, że w niektórych momentach Carrie wydawała się być zbyt wyluzowana, co w kontekście powagi sytuacji mogło zostać odebrane jako brak szacunku.

Wiele osób podzielało jej zdanie, wskazując na to, że w tak majestatycznej atmosferze, nawet najmniejsze gesty mogą zostać zinterpretowane na wiele sposobów. Zdaniem ekspertki, wizyta Carrie Johnson na pogrzebie Elżbiety II mogła być nie tylko osobistym gestem, ale również manifestacją pewnych politycznych sygnałów.

Podobne kontrowersje towarzyszyły również innym osobom obecnym na ceremonii, jednak w przypadku Carrie Johnson uwagę zwrócił również fakt, że jej mąż był jednym z kluczowych polityków, którzy w czasach rządów mieli swoje kontrowersje, a jego prerogatywy w związku z monarchią były od zawsze na czołówkach gazet.

Bez względu na opinie krytyków, pogrzeb królowej Elżbiety II na pewno na długo pozostanie w pamięci nie tylko jako moment pożegnania wielkiej postaci, ale również jako przykład różnorodności reakcji na śmierć monarchy wśród polityków i osobistości z całego świata. Mimo iż Carrie Johnson z pewnością miała najlepsze intencje, to jej obecność na tym ważnym wydarzeniu przypomniała o niewygodnych pytaniach dotyczących etykiety i szacunku w obliczu wielkich ceremonii.